Książka „Włosi” autorstwa Johna Hoopera to obowiązkowa pozycja przede wszystkim dla tych, którzy marzą by zamieszkać w słonecznej Italii. Jestem pewna, że większość z Was po przeczytaniu tej lektury już nigdy więcej o tym nie pomyśli. Fakt, Włochy to niesamowicie urokliwe miejsce, jednak niekoniecznie do mieszkania. Cudownie spędza się tam wakacje, ale fatalnie egzystuje. Ten tytuł powinien zaciekawić również studentów filologii włoskiej, którzy oprócz zagadnień kulturowych i obyczajowych, zaznajomią się z ciekawą terminologią, której nie uczą w szkole.
John Hopper, angielski dziennikarz i korespondent zagraniczny mieszkający przez 15 lat we Włoszech odkrywa przed czytelnikiem prawdziwe zdarzenia z życia politycznego, kulturowego i społecznego mieszkańców Italii. Wplata w treść wiele faktów historycznych, udowadniając tym samym, że przeszłość Półwyspu Apenińskiego jest nieodłącznie związana ze współczesną postawą obywatelską Włochów, a także z ich zachowaniem. Przy okazji odwołuje się do wielu badań naukowych i argumentuje tezę, że Italia to kraj sprzeczności.
Pozycja kobiety w społeczeństwie, rola rodziny, fenomen Sylvia Berlusconiego, nieufność, łapówkarstwo oraz próżność Włochów to tylko niektóre z 19 tematów które Hooper opisuje ze szczegółami. Rzecz jasna, nie mogło tu zabraknąć kilku słów o mafii czy też o wpływie Kościoła Katolickiego na życie mieszkańców.
Podsumowanie
Jako italianistka byłam bardzo ciekawa o czym jest ta książka i jak jej autor opisuje mieszkańców Włoch. Muszę jednak przyznać, że miałam z dość nią trudny początek. To jedna z tych lektur, które czytasz i od razu chcesz rzucić w kąt, mając wrażenie, że teść jest zbyt rozwlekła i usypiająca. Dobrnięcie do samego końca zajęło mi aż miesiąc! Książka sama w sobie jest interesująca, tyle, że momentami nudnawa ze względu na dużą dawkę informacji historycznych. Bez wątpienia nie jest to czytadło do połknięcia na raz. Mimo wszystko warto sięgnąć po tę pozycje, by spojrzeć na Bel Paese trochę z innej perspektywy.